Kot - Ciąża a Toksoplazmoza

W związku z pytaniami a nawet rezygnacją z zarezerwowanego kociaka w obawie o zagrożenie toksoplazmozą chciałabym Was wprowadzić w bajkę mojego X-Mana. W maju przyszła na świat jego ludzka siostrzyczka. Byłam zachwycona wspaniałym podejściem Magdy. Od początku nie miała wątpliwości czy to się uda. Dbała o siebie , o ciąże , o X-Mana i przestrzegała higieny jak dotychczas. Po przyjściu na świat malutkiej Amelki dozowała Xsowi nowości nie dając  mu odczuć ani przez sekundę że jego dotychczasowe cudowne życie nie będzie już takie piękne a tym samym starając się by ich relacje były poprawne i z miłością przywitał malutką. Na początek dostał pieluszki z jej zapachem, które wąchał i pilnował :) Po przyjeżdzie ze szpitala pozwolono mu na kontakt z Amelką. Jestem dumna z Xsa! Jest czułym kocim bratem i ani przez sekundę nie stworzył sytuacji zagrażającej bezpieczeństwu dziecka. Pilnuje jej co dzień jak skarbu narodów :) Towarzyszy  w drzemkach i leżakowaniu  a ona wpatruje się w niego z uśmiechem :)

Kochani! Należy sobie uświadomić , że koty nie są głównym żrodłem zakażenia Toksoplazmozą. Grożniejsze jest spożywanie surowego mięsa, zakażonego cystami tkankowymi, jak również niemytych owoców i warzyw, zwłaszcza tych , które pochodzą z upraw naturalnych. Tak samo grożne jest picie wody z nieznanego żródła , a także praca w ogródku ( kontakt z ziemią ) bez rękawiczek ochronnych. Kobieta może się przebadać i sprawdzić czy już przeszła tę chorobę. Jeśli nie , to właściwie  jedynym środkiem ostrożności , jaki należy przedsięwziąć w związku z kotem , jest unikanie kontaktu z kocim kałem lub sprzątanie kuwety w rękawiczkach w miarę na bieżąco, ponieważ Toksoplazmoza rozwija się w kale kota bodajże dopiero po 72 godzinach! Nie ma więc potrzeby żeby kota się pozbywać albo panikować z tego powodu.

Zdrowy rozsądek i zachowanie higieny zdecydowanie wystarczy a kot i dziecko to naprawdę cudowny duet :)

Magda dziękuję za możliwość udostępnienia zdjęć.