Wysłane przez grace w śr., 23/09/2009 - 00:00
23 września przyjechał do nas na wakacje nasz chłopczyk z miotu "A" Alvin. Jego Pani leciała do Barcelony i podczas swojej nieobecności powierzyła nam malutkiego na kilka dni. To niesamowite bo choć już mieszkał dobry miesiąc w nowym domu jego zachowanie było zaskakujące. Od pierwszej chwili zachowywał sie tak jakby nie opuścił nas nawet na 5 minut :) Była to dla nas ogromna frajda. Alvinek jest slicznym i baaaardzo grzecznym chłopczykiem...