Gdy tylko wzięłam ją w dłonie wiedziałam już wszystko ...

Ronja ...malutki pisklaczek , który skradł moje serce ...Gdy tylko wzięłam ją w dłonie poczułam coś wyjątkowego , rosła a ja przyglądałam się jej z boku ...od początku wiedziałam że nie będę w stanie jej nikomu oddać. To była słuszna decyzja. Jest moim spełnieniem , to bęz wątpienia najładniejsza dziewczynka urodzona w naszej hodowli. Ma cudną główkę  jak jabłuszko po mamie i ładny króciutki nosek.  Bardzo mnie cieszy jej rozwój.